Hej!

Po wirtualnej wyspie możemy poruszać się różnymi środkami transportu. Twórcy dali nam aż trzy ich rodzaje do wyboru, oczywiście nie licząc koni, a mowa o zwykłych przyczepach aka podwózkach, promach oraz latających balonach. Choć dzięki nim możemy dostać się w wiele lokacji w Jorvik, to czy nie można by było jakoś tego urozmaicić, ulepszyć? Do wielu miejsc droga jest dość długa i nudna, a dodanie choć kilku przyczep byłoby dla graczy wielkim ułatwieniem a zarazem motywacją do tego, by udać się w zapomniane niegdyś regiony.


Ci gracze, którzy mieli okazję wykonać nieco większą ilość zadań niż początkowe misje dla ludzi bez Star Ridera, pewnie zauważyli, iż w grze przyczepy mają różne kolory - czerwony, niebieski oraz różowy. Każdy kolor przypisany jest do danego obszaru, a wchodząc do podwózki jednego koloru, nie możemy przenieść się do przyczepy o innej barwie. Szczerze mówiąc, uważam taki zabieg za dość bezsensowny - chcąc przenieść się z mojej stajni macierzystej do jednej z lokacji na innym obszarze, niejednokrotnie muszę biegać z jednej podwózki do drugiej, tracąc tylko czas. Myślałem nad tym, by usunąć tę funkcję, lub chociaż ją nieco pozmieniać - jeżeli chcemy wejść do przyczepy o kolorze np. różowym, a wyjść w przyczepie o innej barwie, musimy zapłacić 50 szylingów zamiast 25. Uważam, że byłoby to dość sprawiedliwe, a przy okazji umiliłoby i ułatwiłoby nieco rozgrywkę.


A może by gdzieś dodać przyczepę? Cóż, te akurat rozmieszczone są całkiem nieźle - zazwyczaj usytuowane są w takich miejscach, by bez problemu można było wszędzie dojechać, bez potrzeby długiej i monotonnej jazdy. Jednak jest jeden wyjątek od tej reguły - tereny, które znajdują się na południe od Wioski Jodłowy Gaj. Obszar ten jest dość rzadko odwiedzany - jedynie w sadzie spotkamy graczy bawiących się w różne zabawy, a w pobliskim domku mamy okazję wykonać kilka misji. Ciężko jest znaleźć jakiś powód by tam pojechać, bo nie znajdziemy tam praktycznie żadnych wyścigów, więc jedynie co nam zostało, to okazjonalne wypady na sesje. Może jednak coś by ożywiło to miejsce? Myślałem nad tym, by nieopodal dawnego domu Pana Kembella postawić jedną z przyczep. Może nie na początku rozgrywki, ale gdy już wykonamy zadania wymagane do otworzenia bram Epony - czemu nie? Nowi lokatorzy są dużo bardziej pozytywnie nastawieni do naszych postaci, toteż nie mieliby nic przeciwko, a może ożywiłoby to jakoś te opustoszałe tereny.


Były przyczepy? Nie zapomnijmy o promach! Tych również jest całkiem sporo, umożliwiają graczom szybkie przemieszczanie się między dość odległymi lokacjami, a przy okazji świetnie sprawdzają się podczas trenowania koni - w końcu nie musimy kombinować z przyczepami, by przedostać się z chociażby Doliny Złotych Wzgórz do Fortu Pinta. Wystarczy jedynie złapać odpowiedni prom!
Ciekawym zabiegiem ze strony twórców gry było umieszczenie w za Nową Granią małej przystani, jednak do dziś nic tam nie pływa. A szkoda - bardzo chętnie zobaczyłbym tam choć małe statki, gdyż niejednokrotnie brakowało mi szybkiego przedostania się w to miejsce. Często dużo łatwiej jest mi wsiąść do promu niż wsiadać w kolejne podwózki i wydawać Szylingi Jorvik. Kto wie, może kiedyś to miejsce zostanie zagospodarowane?


No i nie zapomnijmy o balonach! No... o balonie. Po wykonaniu niektórych misji w Dolinie Ukrytych Dinozaurów odblokowujemy ten środek transportu, który przenosi nas od razu do obozowiska Nico. Szczerze mówiąc, to dość często z niego korzystam - bywa dużo wygodniejszą opcją niż przemieszczanie się po stromych zboczach, a nawet gdy korzystamy z windy, musimy dojechać pewien odcinek trasy. Cóż, nie ma w tym nic złego gdy mamy wierzchowca odpornego na zimno, jednak gdy jeździmy na zwykłym rumaku, droga nie jest już tak wesoła.


Sama kraina wiecznego śniegu jest dość specyficzną lokacją. Po całym terenie nie można przemieszczać się na niczym innym niż na własnym koniu, nad czym niejednokrotnie ubolewała społeczność StarFam - często widywałem komentarze, które prosiły twórców gry o dodanie podwózek w tym właśnie miejscu. Ja szczerze mówiąc sobie tego nie wyobrażam - samochód prędzej by spadł z drogi przez ogrom lodu i śniegu niż dowiózł nas na miejsce, a w samej dolinie nie ma za bardzo miejsca na dodanie tychże właśnie przyczep. W końcu to odludzie, miejsce, w którym ciężko jest znaleźć jakąkolwiek ludzką duszę. Jednak myślałem, że jest jedna lokacja, do której można by było dostać się nieco inaczej niż na piechotę - Dolina Zamarzniętej Mgły. Dlaczego? Dojazd do tej lokacji jest dość monotonny - nie ma jak sobie skrócić trasy, gdyż teren Doliny Ukrytych Dinozaurów jest dość górzysty, dość ciężko jest się po nim przemieszczać, toteż o skróceniu sobie drogi nie ma mowy. Myślałem, że w tej oto okolicy mógł znaleźć się kolejny balon - byłby on zbawieniem dla wirtualnych archeologów, a chęć wybrania się tam na sesję nie kojarzyłby się już z przemierzaniem po raz 20 tej samej, nudnej trasy. Fakt, DUD to piękne miejsce, jednak... no ileż można.


Kraina wiecznego śniegu to nie jedyne miejsce, które kojarzy się między innymi z pustką - Półwysep Południowego Kopyta znajduje się z dala od jakiejkolwiek cywilizacji, nie ma mowy o innym dostaniu się tam niż promem lub przez most. Myślałem o tym, że tu również pasowałby latający balon - przez brak ścieżek można zapomnieć o samochodach i przyczepach. A taki balon? Nie tylko ułatwiłby życie tym, którzy chcą szybko znaleźć się przy chatce pustelnika, ale też wzbogaciłby panującą w okolicy pustkę. Byłoby to też dobre dlatego, iż na prom do kopyta czeka się bardzo długo, a fakt, że uciekł nam on sprzed nosa i musimy czekać dobre kilka minut na kolejny, nie należy do najweselszych.


Ode mnie to już wszystko - wypisałem wszystko, co na ten temat siedziało mi w głowie. Teraz czekam na Wasze opinie - gdzie brakuje wam różnego rodzaju dojazdu? Gdzie z chęcią zobaczylibyście kolejny prom, balon czy przyczepę? A może nie odczuwacie potrzeby zmian? Czekam na Wasze komentarze!

Trzymajcie się!

Komentarze

  1. Zgadzam się z tobą jak najbardziej! Nic dodać, nic ująć. Świetny wpis.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham Twoje zdjęcia... :(

    Ja tam jakoś szczególnie nie narzekam jeśli chodzi o środki transportu na wyspie. Sama nie wiem, czy bym gdzieś dodała kolejną podwózkę lub coś innego. x.x

    OdpowiedzUsuń
  3. Super pomysł z balonami ale myślę że lepiej jakby na ppk zamiast balonu był dziki koń który chce nas podwieźc. Np. Nightdust co by można było odblokować po jego uwolnieniu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomysł całkiem okay, ale co z naszym koniem? Musiałby biec za tym dzikim? Trochę bez sensu, zresztą to DZIKIE KONIE, a takowe są bardzo płochliwe i nie dadzą byle komu na siebie wsiąść.

      Usuń
  4. Dopiero po przeczytaniu twojego postu zauważyłam, że podwoziu mają różne kolory i ich barwy są podzielone na różne lokacje :'D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz